- Zaangażuj mięśnie do ruchu, do tańca.
- Napinaj, rozluźniaj.
- Masuj się ruchem.
- Naciskaj i pozwalaj sobie być naciskaną.
Możesz do tego wykorzystać to, co masz pod ręką. - Ja na przykład mam poręcze. - Możesz wykorzystać piłkę, masażer, albo plecy partnera (za jego zgodą oczywiście).
Napinaj mocno i rozluźniaj. Napinaj powoli, szukając ciągłości w napinaniu - odrobinę, trochę więcej, trochę mocniej, jeszcze mocniej i najmocniej. Przypomnij sobie o oddechu. W angażowaniu mięśni chodzi również o zaangażowanie i skupienie, koncentrację. Gdy chcemy zbadać i rozwinąć tę jakość, to powolność sprzyja skupieniu i obserwacji punktu skupienia, przesuwaniu zaangażowania kawałek po kawałeczku. Szybkość wymaga dynamiki i również siły, ale powolne angażowanie mięśni wymaga siły bardziej wyrównanej na każdym odcinku po drodze.
Aby to sprawdzić zrób pompkę, normalną, szybką. A potem zrób pompkę najwolniej jak jesteś w stanie. Podobnie z przysiadem. Zrób zwykły przysiad. A potem zrób powolny przysiad. I obserwuj swój wysiłek, jak mięśnie pracują na poszczególnych etapach. Wejdź w swoje mięśnie w kilku pozycjach. Na stojąco, stabilnie na ziemi, w lekkim rozkroku, najlepiej w pozycji mistrza sztuk walki (ha ha!). Na czworaka, gdzie można angażować mięśnie wokół kręgosłupa łopatek, barków, ramion, bioder. Z czworaków można się też podnosić. Naciskaj na ziemię, odpychaj się, masuj, rozpychaj, angażuj swój brzuch. Eksperymentuj w różnych wariantach.