Dzisiaj zapraszam do wskoczenia w wygodny strój, włączenia muzyki i poszukania, na co masz ochotę sobie pozwolić. Pozwól sobie na więcej luzu, może spokoju, może wyrazistości, a może jeszcze czegoś zupełnie innego.
Osoby, które były kiedyś na moich warsztatach na żywo wiedzą, że zdanie "pozwól sobie na więcej" jest taką moją mantrą podczas zajęć. A dokładnie - pozwól sobie na więcej, cokolwiek to dla Ciebie znaczy. To nie musi się nikomu podobać, nie musi być logiczne, nie musi się podobać nawet Tobie.
Nie chodzi o ekscesy tylko o zaufanie do siebie
O co chodzi z tym pozwalaniem sobie na więcej? Czy to znaczy, że na wszystko sobie możemy pozwolić? Podczas warsztatów są oczywiście pewne zasady bycia, zachowywania się, funkcjonowania we wspólnej przestrzeni. Ale w tym "pozwól sobie na więcej" nie chodzi wcale o nie wiadomo jakie przesuwanie granic, czy nie wiadomo jakie ekscesy. Chodzi o zaufanie, zaufanie do siebie. Zwykle, gdy zaczynamy przygodę z tego typu ruchem, nie mamy wcale tak dużego zaufania do siebie. Często też się okazuje, że w życiu też nie zawsze mamy do siebie zbyt dużo zaufania, a z pewnością wiele z nas ma takie obszary, kiedy czujemy się niepewnie.
Nasz świat zresztą sprzyja temu, aby nie czuć, aby zostawiać własne odczucia, kontakt ze sobą w imię wspólnego dobra, społecznych kontaktów, sukcesu, efektywności i czegoś tam jeszcze. Reklamy trochę na tym bazują. Nie pytają czego potrzebujesz, co czujesz, tylko sugerują czego potrzebujesz i tworzą potrzeby, pragnienia wraz z natychmiastową ofertą ich zaspokojenia.
Sam proces socjalizacji ma nas uczyć, jakie są reguły gry i życia wśród ludzi, jak się dostosować, jak się nie wychylać, jak być w ludzkim plemieniu. I nie ma w tym nic złego, ta wiedza jest nam ludziom potrzebna i dzięki niej żyje się nam łatwiej i przyjemniej razem. Podobnie, jak zwierzęta uczą swoje młode, jak przeżyć, jak zdobywać pokarm, jak unikać niebezpieczeństw itd. Co nie zmienia faktu, że podczas swojego życia nazbieraliśmy w swoim ciele i odruchach mnóstwo: "tego nie wolno, nie wychylaj się, to niebezpieczne, to mnie ośmieszy, tego nie wiem" itp.
Praktyka jako przestrzeń zmiany i szukania nowych możliwości
I taka przestrzeń z ruchem i pracą z ciałem jest okazją do posłuchania siebie, aby poeksperymentować, pójść w jakąś stronę, aby zobaczyć, jak tam jest. Podjąć jakiś ruch, działanie, dotknąć granicy, aby sprawdzić, jak nam tam jest. Pójść w odwrotnym kierunku niż na co dzień, aby nauczyć się czegoś nowego, aby mieć większy wybór, większy wachlarz możliwych zachowań, dróg, rozwiązań.
W ruchu pojawiają się nasze codzienne schematy, tendencje. Oczywiście całe mnóstwo tego pojawia się w relacjach, gdy pracujemy w grupie, gdy pracujemy w parach. Ale i na poziomie indywidualnym możemy odnaleźć mnóstwo impulsów do eksplorowania obszarów, do których samych siebie nie dopuszczamy, na które sobie nie pozwalamy, czy których po prostu nie zauważamy.
Gdy słyszysz "pozwól sobie na więcej", pojawia się pytanie - na więcej czyli na co? Pojawia się też odpowiedź. I te odpowiedzi z ciała, z głowy, z emocji mogą być bardzo różne.
Może słysząc pozwól sobie na więcej, poczujesz, że masz ochotę na bardziej wyraziste, zamaszyste ruchy. A może poczujesz, że pozwolisz sobie na bezruch i na mniej wysiłku, bo na co dzień performujesz, starasz się zawsze wypaść dobrze, naprawdę dużo pracujesz, będąc wśród ludzi. Czasem usłyszenie nawet ze swojej własnej głowy - pozwól sobie na więcej - wyswobadza oddech, sprawia, że się relaksujesz wewnętrznie i wtedy więcej zauważasz, pojawiają się nowe impulsy do ruchu, kreatywność, radość.
A czasem szukasz, tropisz i nie wiesz, co to dla Ciebie znaczy pozwolić sobie na więcej teraz. A może pozwolę sobie nie pozwalać, nie wiedzieć? I oczywiście możesz sobie to zdanie przypominać podczas ruchu, podczas dnia. Choć czasem dobrze je po prostu usłyszeć z zewnątrz.
Moim zadaniem dla Ciebie jest wejście w ruch, w którym będziesz szukać tego pozwalania sobie, chociaż odrobinkę. Przez następne dwa dni przypominaj sobie to zdanie jak najczęściej. Zapisz na karteczkach i przyczep w różnych miejscach. Pozwól sobie na odrobinę więcej, cokolwiek to teraz dla Ciebie znaczy. I szukaj odpowiedzi. A jak znajdziesz odpowiedź, impuls, sama zadecyduj, czy za nim pójdziesz. Może czasem wystarczy wiedzieć.AI czasem dobrze podążyć za swoim odkryciem.
Zapraszam serdecznie. Zostaw komentarz - adresy nie są wyświetlane.